Odwiedzając blog Agnieszki, natknęłam się na kurs jak wykonać kopertówkę. Tak urzekła mnie prostota wykonania, że postanowiłam ją zrobić. Ogladając kopertówki na różnych blogach, myślałam, że to trudna i skomplikowana sprawa, wymagająca użycia linijki, co dyskwalifikuje mnie w przedbiegach. Okazało się, że wykonanie jest nie tylko proste, ale i szybkie!
Przy okazji okazało sie, że mam straszliwe pustki w materiałach. Na szczęście znalazłam papiery od Lorki. Mimo, że nie dwustronne, to jeden z nich pięknie prezentuje się w kopertówce.